niedziela, 4 października 2015

Zamek w Starych Tarnowicach

 Obiekt został zbudowany w latach 1520-1570 przez Piotra Wrochema. Początkowo posiadał układ trójskrzydłowy  z otwartym dziedzińcem oraz wieżą. Do początków XVII wieku stanowił siedzibę rodu Wrochemów. Następnie przeszedł we władanie Baltazara Ohm Januszewskiego, który pełnił urząd starosty ziemskiego bytomskiego w latach 1634 – 1643. Januszewski został zamordowany 7 października 1643 roku podczas najazdu szwedzkiego na Bytom. W kolejnych latach zamek często zmieniał właścicieli
W 1822 roku zamek  wraz ze Starymi Tarnowicami przeszedł pod władanie rodu von Donnersmarck. W tym czasie  dokonano wielu zmian modernizacyjnych.  Również w okresie panowania Donnersmarcków zbudowano murowany spichlerz, oborę i stodołę. Rodzina była w posiadaniu zamku do 1945 roku.
Po zmianach ustrojowych obiekt przeszedł  pod zarząd Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Do roku 1988 większość pomieszczeń i budynków była niewykorzystana. Otwarto na krótki okres restaurację "Kasztelan" w dobudowanej w XIX wieku części zamykającej zamek. 
31 maja 2000 roku zamek wraz z innymi obiektami został zakupiony przez państwa Smolorz, którzy podjęli się jego rewitalizacji.  Obecnie obiekt stanowi Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego. 
Pocztówka z 1912 roku
źródło: archiwalia

Wygląd współczesny zamku
źródło: www.fundacjakomplekszamkowy.pl

Wygląd współczesny zamku
źródło: www.fundacjakomplekszamkowy.pl

Sala rycerska
źródło: www.fundacjakomplekszamkowy.pl

Sala kominkowa
źródło: www.fundacjakomplekszamkowy.p


1 komentarz:

  1. Na Podzamczu, u Wrochema

    W zamku w Starych Tarnowicach

    jest hotelik i gospoda,

    oprócz jadła i napitku

    czeka na was tam przygoda


    Przy kominku i przy świecach

    na kolacji u Wrochema

    nic nie mówiąc się przysiadła

    do nas, do stolika Wena


    Odurzeni dobrym trunkiem

    głos dobiegał nas muzyki

    wystrój sali, atmosfera

    zmysłów nam mieszały szyki


    Otoczeni rozmów szmerem

    sal wystrojem zachwyceni

    czar otulił nas Podzamcza

    i kominka żar płomieni


    Gdy podano wreszcie wino

    żaden sikacz, zacny trunek

    w migocącym świec półmroku

    czyjś widziałem wizerunek


    Ponoć duch się tutaj kręci

    Jego i Szwedzkich żołnierzy

    w zamku, w kajdany zakutych

    po zabójstwie i grabieży


    W pięknych salach restauracji

    czuć historię, duch przeszłości

    w mej fantazji widzę Pazi

    jak się snują pośród gości


    Albo może to księżniczki

    duch błądzący ich w komnatach

    czuję perfum egzotyczny

    panie widzę w pięknych szatach


    Oddech czułem lat minionych

    winna, ma poety dusza?

    może trunek tu podany?

    do refleksji gościa zmusza


    Widzą tylko ich nieliczni?

    lud wrażliwy, ksiądz, poeci?

    ktoś kto duszę ma,sumienie

    lub też bojaźliwe dzieci?


    Wieczór cudów przeżyliśmy

    u Wrochema na wieczerzy

    czy to prawda czy fantazja?

    jak ktoś chce, to w to uwierzy!

    Autor „Gregcem”

    OdpowiedzUsuń